Apteka Pistacjowa - Częstochowa

Adres: Dekabrystów 9/17, 42-218 Częstochowa, Polska.
Telefon: 343225100.

Specjalności: Apteka.
Inne ważne informacje: Zakupy stacjonarne, Dostawa, Wejście dostępne dla osób na wózkach, Karty debetowe, Karty kredytowe, Usługa płatności mobilnych NFC, Karty kredytowe.
Opinie: Ta firma ma 13 recenzji na Google My Business.
Średnia opinia: 4/5.

Lokalizacja Apteka Pistacjowa

343225100

Apteka Pistacjowa to apteka zlokalizowana pod adresem Dekabrystów 9/17, 42-218 Częstochowa, Polska. Numer telefonu kontaktowego to 343225100.

Specjalizuje się w oferowaniu szerokiej gamy produktów aptecznych. Wszyscy klienci mają możliwość skorzystania z usług zakupów stacjonarnych, dostawy, a także wejścia dostępnego dla osób poruszających się na wózkach. Dodatkowo, akceptowane są płatności kartami debetowymi i kredytowymi, a także usługi płatności mobilnych NFC.

Opinie na temat Apteki Pistacjowej są bardzo pozytywne. Firma posiada aż 13 recenzji na Google My Business, a średnia opinia wynosi 4/5.

Dla osób poszukujących kompleksowej obsługi farmaceutycznej oraz wygodnych opcji zakupów, Apteka Pistacjowa jest doskonałym wyborem. Jej dogodne położenie w Częstochowie, wraz z szerokim asortymentem produktów i usługami dostawy, sprawiają, że jest to miejsce godne polecenia dla wszystkich pacjentów.

Jeśli poszukujesz profesjonalnej obsługi farmaceutycznej i szerokiego wyboru produktów aptecznych, skontaktuj się z Apteką Pistacjową już teraz poprzez ich stronę internetową. Znajdziesz tam wszystkie niezbędne informacje oraz możliwość skorzystania z ich usług w sposób wygodny i bezpieczny.

Recenzje dla Apteka Pistacjowa

KOMODO

3/5

Odnosze wrażenie jakby właściciel postawił krzyżyk na tej aptece. Wystrój z lat 90, jeszcze nigdy nie udało mi się zakupić tego co chiałem (zawsze dostawałem zamienniki). Ceny średnie więc no nie jest najlepiej.

Airam X

1/5

Coś okropnego. Stałam w kolejce od godz. 19.45 na zewnątrz jak to w dobie pandemii. Gdy już miałam wchodzic godz. 20.00 wyszła niemiła Pani i zablokowała wejście do apteki. Pani już nie obsłużymy jest 20.00. Moje pytanie gdyby były normalne czasy i byłabym w środku to byłabym obsłużona. Milczenie.
Dodam byłam ostatnia, nikogo za mną nie było.
Masakra.
Człowiek chory, po zabiegu, muszę natychmiast kupić zimny kompres, antybiotyk i wracać do domu nim minie znieczulenie, a tu taka arogancja że strony osób, które mają nam nieść pomoc.
A gdzie choć odrobina empatii, człowieczeństwa? Chyba nie w Pistacjowej.