Świat Zdrowia Centrum Medyczne (Lekarze Domowi), Al. Wojska Polskiego 19, Olsztyn - Olsztyn

Dagmara Trypucka

O godzinie 7.30 wybrałam numer na infolinię. Pani odebrała niemal od razu z pytaniem co mi dolega. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że piekielny ból gardła i ogólne złe samopoczucie. Kolejnym pytaniem było czy potrzebuję zwolnienia lekarskiego. Odpowiedź: nie. Wtedy Pani zaproponowała mi TELEPORADĘ z PIELĘGNIARKĄ, która mogłaby się odbyć dopiero KOLEJNEGO DNIA. Pani dodatkowo poinformowała mnie, że w razie potrzeby PIELĘGNIARKA PRZEPISZE ANTYBIOTYK(!). Czy ja dobrze rozumiem, że pielęgniarka, która jakby nie patrzeć lekarzem nie jest, ma bez oglądania mnie, bez osłuchania przepisać mi antybiotyk? Przecież to jest jakaś paranoja. Gdy zapytałam kiedy mogę się fizycznie spotkać z moim lekarzem rodzinnym usłyszałam że za dwa dni. Bo okres infekcyjny. Z pełnym szacunkiem ale u was zawsze jest okres infekcyjny. Na prawdę, dwa dni męczenia się w chorobie bez leków? Finalnie udało się umówić wizytę fizyczną 30 min od rozmowy w placówce na jarotach. Sama już wizyta przebiegła bardzo dobrze, bez zastrzeżeń.

Dorothy W

Dzień dobry, ja od ponad roku pracuję w tej Przychodni i bardzo doceniam starania całego personelu medycznego by udzielić profesjonalnej pomocy wszystkim Pacjentom w naszej placówce.
Ubolewam bardzo gdy czytam tak przykre, niemiłe opinie.
Osobiście lubię kontakt z Pacjentami, służę pomocą lecz zdaję sobie sprawę z tego, że niestety mimo chęci nie zawsze jesteśmy w stanie, z różnych powodów, w pełni zadowolić każdej cierpiącej istoty przychodzącej do nas.

Pozdrawiam wszystkich Pacjentów i życzę by każdemu zaświeciło słońce 🙂

Katarzyna Katarzyna

Czytam te negatywne opinie i jestem zdumiona. Należę do Przychodni od 5 lat wraz z moimi synami. Nie zdążyło się jeszcze tak, żebym ja nie dostała sie do Internistów, czy tez z dziećmi do pediatry. Jeśli sprawa nie wymagała nagłej pomocy, mogliśmy sie umówić na późniejszy termin ale zawsze padło pytanie: a co się dzieje?....Wszystkie Panie dr są życzliwe i pomocne w rozwiązaniu problemu i wyleczeniu, jak też Panie w rejestracji służą pomocą, są miłe ( Ta Pani, która była tam jak za karę z fochami na dzień dobry i złym nastawieniem do w ogóle chyba życia, już tam nie pracuje, bo jej nie widzę od dłuższego czasu).
Ja mimo przeprowadzki , przychodni nie zmieniłam i nie zamierzam. Dla mnie wszystko jest na 5+ biorąc pod uwagę wszystkich pracowników tejże przychodni.
Pozdrawiam:)

Боря Ониховский

Obsługa jest normalna, nic dobrego, lekarze są przeciętni, osobiście moje doświadczenie jest negatywne, 2 razy dziennie nie mogli postawić prawidłowej diagnozy, kupiłem leki, które nie pomogły.

Ewa T

Otrzymałam dla dziecka z Przychodni skierowanie na zdjęcie RTG. W Szpitalu dziecięcym powiedziano mi, że badanie jest płatne, bo Przychodnia nie ma podpisanej umowy na NFZ. Proszę o wyjaśnienie gdzie w takim razie mogę zrobić dziecku zdjęcie RTG na NFZ?

Joanna Bieleninik

Edit: teraz jest to sieciowka Świat Zdrowia, nie polecam. To już jest biznes, pomoc pacjentowi, szczególnie dorosłemu, to ostatnie co chcą dać, pierwsze to teleporady. Powinno się już tego zakazać.

Jestem zadowolona z opieki medycznej. Dr Ściana to świetny pediatra. A telefony: muszę robić kilka czy kilkanaście prób, ale zawsze się dodzwaniam i mamy wizytę.

Eliza

Przychodnia Zatorze to po prostu dramat. Osobiście byłam o 8 rano i nie ma szansy na przyjęcie dziecka z anginą gorączkującego. Pani w recepcji twierdzi, że otwierają drzwi o 7.50 dlatego numerku się rozeszły, co jest nieprawdą. W zamian proponuje mi rejestrację internetową, gdzie totalnie nie ma szans na jakąkolwiek poradę. Coś strasznego... Lekarze nieprzyjemni, nie da się poprosić o przyjęcie.. Organizacja do niczego. Dodzwonić się również jest niemożliwe. Przykro mi, ale nie da się nic dobrego powiedzieć o tej przychodni w obecnej formie, zamierzam zmienić, boi tak nie da rady się tam dostać na wizytę.

Agnieszka Żmijewska

Przychodnia Zatorze- niestety nie polecam. Nigdy nie ma numerków, a w rejestracji internetowej terminy są za 9 /14 dni. Panie nic nie poradzą, rozumieją ale dziecka nie zapiszą. Tragedia.