Przy Jurasza. Apteka - Bydgoszcz

Adres: aleja Powstańców Wielkopolskich 26, 85-090 Bydgoszcz, Polska.
Telefon: 523412801.

Specjalności: Apteka.
Inne ważne informacje: Zakupy stacjonarne, Dostawa, Wejście dostępne dla osób na wózkach, Karty kredytowe.
Opinie: Ta firma ma 11 recenzji na Google My Business.
Średnia opinia: 3.9/5.

Lokalizacja Przy Jurasza. Apteka

Przy Jurasza. Apteka to miejsce, które warto odwiedzić, jeśli znajdujesz się w Bydgoszczy. Zlokalizowana przy alei Powstańców Wielkopolskich 26, 85-090 Bydgoszcz, Polska, ta apteka oferuje szeroki wybór lekarstw i produktów farmaceutycznych dla wszystkich potrzeb. Możesz skontaktować się z nimi pod numerem telefonu 523412801.

Specjalizują się w działalności aptekarskiej, zapewniając wysokiej jakości usługi farmaceutyczne. Oferują opcje zakupów stacjonarnych oraz dostawę leków do domu. Co ważne, wejście jest dostępne dla osób na wózkach, co sprawia, że są przyjazni dla wszystkich klientów. Możliwe jest również płacenie kartami kredytowymi, co zapewnia wygodę przy dokonywaniu zakupów.

Ta firma ma 11 recenzji na Google My Business, a jej średnia ocena wynosi 3.9/5. To dowodzi, że klienci są zadowoleni z usług świadczonych przez Przy Jurasza. Aptekę. Pozytywne opinie potwierdzają ich profesjonalizm i wysoką jakość obsługi klienta.

Jeśli szukasz nie tylko produktów farmaceutycznych, ale również przyjaznego i kompetentnego personelu, to Przy Jurasza. Apteka jest idealnym miejscem dla Ciebie. Zachęcamy do odwiedzenia ich strony internetowej, aby uzyskać więcej informacji i skontaktować się z nimi.

Zapraszamy do skorzystania z usług Przy Jurasza. Apteki i doświadczenia wyjątkowej obsługi farmaceutycznej

Recenzje dla Przy Jurasza. Apteka

Przy Jurasza. Apteka - Bydgoszcz
Ić Stond
1/5

Moja noga więcej w tej aptece nie postanie.
Powinnam była zrobić awanturę na miejscu. Ale chyba za spokojna jestem. I, niestety, za miła. "Przegło się" jednak.
Jedna z farmaceutek minęła się chyba z powołaniem. Po pierwsze, potrafi wychynąć zza winkla, tj. z zaplecza, niczym Tajemniczy don Pedro z Krainy Deszczowców, a po drugie rości sobie prawo do wyrażania głębokich, jak zmarszczka na wodzie, uwag. Bez ogródek, istny tytan intelektu.
Kupowałam silne leki przeciwbólowe dla mojego psa. Dużego i kochanego psa. Leki kupiłam i rozmawiam z bardzo sympatyczną panią farmaceutką (inną, rzecz jasna) na jego właśnie temat.

Wtedy też, pani vel. "Don Pedro Wychodzę Z Zaplecza" oznajmia, że przysłuchiwała się (!!!) tej rozmowie i uważa, że może czas, abym pożegnała się ze swoim psem, tj. powinnam go UŚPIĆ. Zaczyna też histeryczną opowieść o swoim psie. Prawie mnie zakrzyczała. Machając grabami i wracając już na zaplecze, którego lepiej nie powinna była opuszczać, kobiecina znowu niemal wykrzykując, że mój pies nie ma radości życia będąc na Tramalu, zaczyna coś spazmować o jakichś nieistniejących amputacjach, że ona ma takie, a nie inne doświadczenia związane z psem. Jej psem. Jakim prawem ta abdertyka może wygłaszać takie opinie, nie znając ani mojego psa, jego historii, ani mnie. Nigdy go nawet na oczy nie widziała. Nic nie wie. Neguje stan mojego psa, wiedzę jego lekarzy i moje poznanie jego samego. Jakim prawem?! Następna z miłosiełnym sełduszkiem.
Niech siedzi lepiej na tym zapleczu i liczy piguły. I wsadzi stopery do uszu.

Na zakończenie, machając rękoma proponuję, aby ta pani została jednak lekarzem weterynarii. Może uda jej się zyskać szlachetne miano doktór Pavulon. Najlepiej Pavulon w specjalizacji Retard. Może też się czegoś nauczy. Bo...
Na spełnienie marzeń nigdy nie jest za późno!

Może to ta sama osoba, z którą miała do czynienia pani poniżej.

Przy Jurasza. Apteka - Bydgoszcz
Ewelina Maćkowska
1/5

Chciałabym się podzielić opinią na temat tej apteki.
Pierwsza rzecz to,to że apteka jest bardzo uboga w wyposażenie leków.
A także personel, który jest nie zapoznany w lekach, które są dostępne na rynku !
I kolejny i chyba najważniejszy punkt dotyczący właśnie personelu...
Będąc dzisiaj w aptece (byłam jedyną klientką), Pani farmacełtka odbierając ode mnie receptę poszła na zaplecze poszukać leku (rozmawiałam w tym czasie z mamą przez telefon)
Po przyjściu poinformowała mnie, że leku nie ma na stanie i nie ma w hurtowni. Zapytałam zdziwniona o brak dostępności, ponieważ miesiąc temu kupowałam tam ten sam lek !
Odburknęła, że nie ma i już.... po czym...
Dała mi dobrą radę, że mam słuchać mamy, która ma rację, że w aptece się nie rozmawia, na pewne tematy....
(Opowiadałam o mojej córce)
Grzecznie poinformowałam Panią, że jestem osobą pełnoletnią i dorosłą i nie życzę sobie takich uwag i zaproponowałam żeby dobre rady dawała swoim dzieciom...
Po czym odparsknęła coś pod nosem...
Sytuacja żenująca !!!
Pani w aptece zwracająca uwagę dorosłej kobiecie uwagę na temat rozmowy telefonicznej z mamą ...
Pytanie ....
Czy ta Pani faktycznie poszła szukać leku i chciała mi go sprzedać, czy może stała i słuchała i od razu widziała, że tego leku w tej aptece nie kupię ?

Barak słów i kultury !!!

Przy Jurasza. Apteka - Bydgoszcz
Kinga Szynkowska
5/5

Bardzo przyjemna obsługa polecam z całego serca ?

Przy Jurasza. Apteka - Bydgoszcz
Olek Pilaz
5/5

Przy Jurasza. Apteka - Bydgoszcz
Piekarz
5/5

Przy Jurasza. Apteka - Bydgoszcz
Sandra Kachelska
5/5

Przy Jurasza. Apteka - Bydgoszcz
Ania Ż
3/5

Przy Jurasza. Apteka - Bydgoszcz
Arkadiusz Wasielewski
5/5

Go up